no jeszcze nie dzisiaj czy jutro, ale już mniej niż miesiąc nam do wylotu został!
Bilety mamy na 16 października, na szybko musimy załatwić wizę (niby można na miejscu, ale po co się stresować) i jeden nocleg, bo bez tego wizy nie wydadzą. Czytamy o ubezpieczeniu i włos nam się jeży na głowie, bo podobno jes tylko kilka firm, których ubezpieczenie jest honorowane (i nie są to znane firmy...)
Od jakiegoś czasu uczymy się hiszpańskiego i póki co wydaje się nam, że jakoś damy radę, ale znajomi robią nam zimny prysznic opowiadając kolejną historyjkę...
Nic to. Sami musimy się przekonać i zebrać kolejne wspomnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz