środa, 2 maja 2012

02.05.2012 Insbruck

Zgrabnie nam dzisiaj poszlo z przygotowaniem do wyjazdu i teraz tylko czekamy, az otworza wyciagi. O 10 ma byc informacja, czy pogoda sie poprawila. Jest info - nie ma pogody nie ma jazdy na nartach.  No przykro... troche... ale przynajmniej nie bedziemy z Matylka same.  Pojawia sie tez fantastyczny pomysl babskiego wyjazdu do Insbrucku! Bardzo mi sie ta mysl podoba, wiec po paru chwilach siedzimy w aucie i jedziemy zwiedzac miasto.  Insbruck mnie zachwycil! Piekne, stylowe, wspaniale utrzymane budynki, mnostwo kolorow, duzo zieleni a nad tym wszystkim osniezone stoki. Bajka! I setki kawiarenek ze stolikami na zewnatrz, bo pogoda prawie letnia (jakies 20 st. C). I zwiedzilysmy tez sklep Svarowskiego i rowniez tu urzekly nas kolory...  Nie wiem kiedy minelo szesc godzin i musialysmy wracac. Pod nasza nieobecnosc panowie dzielnie opiekowali sie maluchami i nawet udalo im sie zachowac wzgledny spokoj, ale chyba jutro nie beda juz chcieli tego powtorzyc... Wszyscy trzymamy kciuki za pogode i otwarte wyciagi, bo planujemy w pelnym skladzie wjechac na lodowiec!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz